Wisła to oczywiście nie
Amazonka, jest przecież częściowo uregulowana i ma wały przeciwpowodziowe
ciągnące się wzdłuż całej rzeki, czasami oddalone od niej nawet kilka
kilometrów.
Czasami jednak rozlewa się
szeroko i rozciąga się od wału do wału zalewając cały teren leżący pomiędzy nimi
czasami porośnięte lasem.
Taki zalewany przez rzekę
las, w którym można się poczuć jak w amazońskiej dżungli graniczy z dzielnicą
Bydgoszczy - Fordonem. Widać go z Fordonu po drugiej stronie Wisły,
żeby do niego wejść wystarczy przejść przez most. Kępa Ostromecka to rezerwat, drzewa próchnieją w nim i gniją w tym
miejscu, w którym padną, tworząc trudną do przebycia plątaninę. Pełno tam
również terenów podmokłych i oczek wodnych. Zupełnie jak w dżungli nad
Amazonką, tylko że tam nie ma jesieni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz