środa, 14 grudnia 2016

Szosa Stu Zakrętów

Drugiej takiej Szosy w naszym kraju nie ma. Jest niesamowicie malownicza i jeżeli ktoś raz ją przejechał nie zapomni tego do końca życia i zawsze już będzie chciał do niej wrócić. Jest to wprawdzie tylko trzydziestokilometrowy odcinek drogi wojewódzkiej i nie można jechać nią szybko nie tylko ze względu na  bezpieczeństwo. Moim zdaniem nie powinno się jeździć nią zbyt szybko, bo można przegapić wspaniałe widoki, las na stromych zboczach i liczne skały o fantastycznych kształtach.









Pierwszy raz jechałem nią z Kudowy, żeby obejrzeć Śląskie Jeruzalem – Wambierzyce,  ale to nie ono tylko właśnie Szosa Stu Zakrętów zrobiła na mnie największe wrażenie i wryła mi się w pamięć. Poza Szosą zapamiętałem tylko malownicze ruiny pałacu w Ratnie z przerobionego kiedyś rycerskiego zamku.




1 komentarz:

  1. Piękne Ratno. Gdy byłam bardzo mała byłam tam na wczasach z moją matką. Mieszkaliśmy w tym pałacu. Niedawno odbyłam podróż sentymentalną. Liczyłam na radosną chwilę a ujrzałam zgliszcza. Trupa pięknego niegdyś zamku.

    OdpowiedzUsuń